Jesień to optymalny czas na rozpoczęcie zabiegów odmładzania twarzy, szyi dekoltu i dłoni laserem frakcyjnym. I lepiej nie przegapić tego momentu, bo lasery nie lubią słońca, a ściślej – słońca nie lubi skóra poddana laserowym zabiegom. Rozpoczynając od jesieni mamy czas, by do kwietnia wykonać serię 2-3 zabiegów. Potem promieniowanie słoneczne jest na tyle intensywne, że doradza się wstrzymanie z zabiegami aż do kolejnej jesieni.
Laser frakcyjny CO2 jest używany w zabiegach odmładzania skóry, usuwania jej defektów (takich jak przebarwienia, zmarszczki, blizny, rozstępy, utrata wiotkości) i przywrócenia jej lepszej kondycji. Efekty terapii frakcyjnej są długotrwałe. W przypadku odnowy skóry widoczne nawet po kilku latach od zabiegu, a w przypadku blizn praktycznie niezmienne.
Istota zabiegu sprowadza się do stymulacji odtwarzania kolagenu. Kolagen jest głównym czynnikiem odpowiedzialnym za napięcie naszej skóry, tworzy bowiem podstawowe rusztowanie skóry właściwej. Oczywiście, procesy degeneracji kolagenu i odtwarzania go zachodzą w skórze przez całe życie. Niestety, z wiekiem produkcja nowego kolagenu nie nadąża za ubytkami istniejącego, a te stanowią ok. 1% całego kolagenu w skali roku. W starzejącej się skórze zaburzona jest aktywność białek szoku cieplnego (HSP), które odgrywają kluczową rolę w regeneracji tkanek. Silne ich podgrzanie (szok termiczny) stymuluje produkcję tych ważnych białek. Dokonują tego lasery i dlatego są tak skuteczne w stymulowaniu odnowy skóry właściwej. A nowy kolagen to jędrniejsza, napięta, bardziej elastyczna, zagęszczona i bardzo mocno odświeżona skóra.